wtorek, 28 sierpnia 2012

Wielki szort

W ostatnich dniach miałem przyjemność sięgnąć po książkę pod tytułem "Wielki szort" autorstwa Michaela Lewisa, wydaną przez wydawnictwo Sonia Draga.

Źródło: www.merlin.pl

Autorem dziś prezentowanej książki jest amerykański autor i dziennikarz ekonomiczny. Najbardziej znany jest on ze swojej pierwszej książki wydanej pod polskim tytułem: "Poker kłamców". Od 200 roku niemal co roku na rynku pojawia się jego nowa książka, warto jednak zwrócić uwagę właśnie na tą, pod tytułem "Wielki szort".

"Wielki szort" jest próbą opisania jak najdokładniej amerykańskiego rynku obligacji z segmentu subprime a w szczególności instrumentów finansowych nazywanych CDO AAA w kontekście krótkich pozycji zawieranych na tym instrumencie. Brzmi trudno i faktycznie, temat nie jest łatwy. Zawiera opis tego, jak od środka wyglądała praca kilku osób starających się postawić na upadek amerykańskich obligacji subprime i ignorancji wielkich korporacji które nie zauważały przez długi czas zbliżającej się katastrofy.

Książka napisana jest w sposób dowcipny choć temat jest bardzo poważny. Wszystkie przedstawione postacie i sytuacje działy się na prawdę - dowiemy się więc, jak kilku chłopaków nie znających się na finansach zrobiło ze 110 000 dolarów ponad 100 milionów albo o tym, jak jedna osoba potrafiła stracić dla swojego pracodawcy ponad dziewięć miliardów dolarów! Tak, 9 000 000 000 dolarów! Mimo trudnego tematu Michael Lewis przedstawia go w bardzo prosty sposób i osoby zainteresowane tematyką ekonomiczną a nie znające się dokładnie na temacie obligacji subprime czy CDO będą w stanie z przyjemnością pogłębić swoją wiedzę i szybko znaleźć się w temacie. Choć nowomowa ekonomiczna jest dość powszechna, to wstęp do niej jest bardzo przyjemny.

Książka wraz z epilogiem i podziękowaniami zawiera 287 stron w twardej oprawie. Objętość jest niezbyt duża i książkę czyta się bardzo przyjemnie. Szybko wciąga. Zdecydowanie można ją polecić wszystkim osobom zainteresowanym tematyką kryzysu. Cena? Na okładce widnieje 37zł jednak jest ona dostępna również i w niższych cenach. Polecam i nadaję tej książce ocenę 8/10.


poniedziałek, 6 lutego 2012

Biznesplan. Model najlepszych praktyk.

W ostatnich dniach ze względów zawodowych musiałem sięgnąć po książkę pod tytułem "Biznesplan. Model najlepszych praktyk" autorstwa Jerzego T. Skrzypka. Muszę przyznać, że książka może być bardzo przydatna dla osób związanych z tematyką bądź dla studentów przygotowujących prace magisterskie bądź licencjackie (albo jakiekolwiek prace).


Sama książka jest napisana w części bardzo płynnie, czyta się ją szybko i przyjemnie, a w części pełna jest tabel, wzorów i objaśnień wszelkiego rodzaju wskaźników ekonomicznych związanych z analizą i wyceną przedsiębiorstw. Bardzo ciekawym dodatkiem jest płyta CD zawierająca wiele przydatnych informacji które nie są zawarte w książce. Dzięki tej płycie wartość dla czytelnika zdecydowanie się zwiększa. Jerzy T. Skrzypek jest też współautorem książki pt. "Biznesplan" ale do niej niestety jeszcze nie miałem dostępu. Podejrzewam, że w części treść może się pokrywać a w części uzupełniać. Obecnie na rynku dostępna jest również poprawiona i rozszerzona wersja książki, mi akurat wpadła do rąk ta starsza, nie mniej wartościowa.

Książka kosztuje 49,90zł co jest dość wysoką ceną w stosunku do objętości. Ma jednak raczej charakter naukowy niż popularnonaukowy - raczej nie czyta się jej do poduszki a po to, by zrobić z niej konkretny użytek. Wydawnictwo Poltext nie jest również najtańsze. Warto jednak skorzystać z tej pozycji jeśli potrzebujemy konkretnych wskazówek przy przygotowaniu biznesplanu zwłaszcza, jeśli te informacje mają być mocno oparte o wszelkiego rodzaju wskaźniki. Ostatecznie oceniam książkę na 6/10.


poniedziałek, 23 stycznia 2012

Jak żyć taniej?

"Jak żyć taniej? 1001 porad na czas kryzysu i nie tylko". Książka Wacława Miziniaka. Nie warto. Mało, zdecydowanie nie warto po nią sięgać! Prawie 200 stron porad o tym, że mieszkania na rogu potrzebują więcej ogrzewania, powinno się załatwiać kilka spraw za jednym zamachem czy że małe sklepy są najczęściej droższe niż hipermarkety.


Ogólnie książkę można by polecić albo szkotom, albo dzieciom z podstawówki. Nie wiem co autor miał na myśli pisząc tak oczywistą książkę, i nie wiem w jaki sposób zmusił wydawnictwo Zysk i spółka do wydania tej książki. Owszem, pewnie kupiło ją kilka staruszek które walczą dosłownie o każdy grosz, ale dla osoby zarabiającej przynajmniej pół średniej krajowej ta książka raczej będzie bezużyteczna. Szczerze powiedziawszy nie czytałem dawno nic tak kiepskiego. Zdecydowanie 1/10. Nie polecam, szkoda pieniędzy - zgodnie z tytułem lepiej te pieniądze zaoszczędzić.