środa, 23 listopada 2011

Sekrety ekonomii czyli Ile naprawdę kosztuje Twoja kawa?

Na początek chciałbym przedstawić książkę którą dopiero co skończyłem czytać. Jej tytuł to "Sekrety ekonomii czyli ile naprawdę kosztuje Twoja kawa?" napisaną przez Tima Harforda.


Autor jest publicystą Financial Times i prezenterem BBC. Nie znam niestety jego działalności ani innych publikacji poza tą przeczytaną choć wiem, że wydał jeszcze 4 inne książki (pomocna była wikipedia). Od 2005 roku wydał wszystkie pięć książek co musi oznaczać, że jest albo bardzo płodny albo bardzo poczytny - w sumie książka zakupiona przeze mnie jest oznaczona jako "międzynarodowy bestseller".

Sama książka ma ponad 370 stron na których tak na prawdę opisane są podstawowe zasady ekonomii na przykładzie od właśnie tytułowej ceny kawy poprzez poziom ruchu ulicznego w Londynie i jego regulowanie po rozważania dlaczego biedne kraje są biedne a bogate są bogate i w końcu dlaczego Chiny tak szybko się rozwijają w ostatnich kilkudziesięciu latach. Dla osób zaznajomionych z ekonomią większa część książki jest dobrze znana a nowe są jedynie przykłady (zamiast armat i masła są wiertarki i telewizory). Można jednak znaleźć kilka ciekawych informacji - mnie na przykład zainteresował 79% podatek wprowadzony w USA i ustawiony tak, że tylko J.D.Rockefeller się na niego "łapał". Książka w mojej ocenie nie jest niestety odkrywcza i nie czyta się jej tak dobrze, jak inne wpisujące się w modny ostatnio trend publikacji popularyzujących ekonomię w wesoły sposób. Na pewno ciekawsza jest książka "Dlaczego piloci kamikaze nosili hełmy" Roberta H. Franka czy "Freakonomia" autorstwa Stevena D. Levitta i Stephena J Dubnera.

Okładkowa cena książki to 39,90zł jednak w księgarniach internetowych widziałem ją nawet 10 złotych taniej. Nie jest to wysoka cena według mnie za tą książkę. Polecić modę ją osobom które mają dużo czasu w jesienne i zimowe wieczory - można ciekawie spędzić czas, jednak nie jest to książka pierwszego wyboru dla mnie.

Jeśli chodzi o ocenę - dałbym tutaj mocne 6/10. Nic odkrywczego, nic nowoczesnego, nie napisana (przetłumaczona) w taki sposób, że czyta się jednym tchem jednak można znaleźć nowe przykłady dobrze znanych teorii. Dobra dla osób które dopiero zaczynają przygodę z ekonomią lub chcą znaleźć odskocznie od swoich zwykłych zajęć - może ona się wtedy okazać ciekawsza niż dla zatwardziałych ekonomistów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz